Muzyka to nie tylko wyrażanie uczuć. Dla niektórych to wielkie szczęście, że można w ten sposób wyrazić swoją modlitwę.
Powyżej i na dole: Podziw wśród widzów i słuchaczy w legnickiej katedrze wzbudzała nie tylko potęga śpiewui muzyki, ale również liczba chórzystów
W świecie współczesnym, świecie szybkiej konsumpcji i kultu wartości materialnych nie potrzeba dowodów na to, że temat wiary, której treścią może być choćby miłosierna miłość Boga do każdego człowieka, jest mało popularny. Dlatego powstało pop-oratorium.
Światowa modlitwa
Spotkanie w legnickiej katedrze, w ramach Legnickiego Roku Jana Pawła II, jeszcze raz pokazało bogactwo nie tylko objawień, które stały się udziałem św. Siostry Faustyny, ale również bogactwo form modlitwy do Boga. Jedną z nich jest pop-oratorium w wykonaniu Zbigniewa Małkowicza z zespołu Lumen, który do wierszy św. Siostry Faustyny skomponował muzykę. Młody zespół Lumen istnieje od 2003 roku i wykonuje własną muzykę. Bardzo ważne dla niego jest powstanie pop-oratorium „Miłosierdzie Boże” do słów św. Siostry Faustyny Kowalskiej, ponieważ są one istotą zespołu.
– Dla mnie jest to forma ewangelizacji, trafiająca do serc wierzących i niewierzących, małych i dużych, pokornych i niepokornych, do wszystkich – mówi Zbigniew Małkowicz.
– Nie każdy bierze „Dzienniczek” do ręki, nie każdy go przeczyta – mówi Aleksandra Małkowicz, wokalistka zespołu Lumen, córka Zbigniewa. – Jest to taka skrócona forma, sens wyjęty z „Dzienniczka”, który może po prostu dojść do ludzi – dodaje.
Ta forma muzyki stanowi próbę przedstawienia wartości dobra, prawdy i piękna. – Orędzie Miłosierdzia, które Jezus przekazał ludzkości poprzez św. Sio- strę Faustynę, wieloma sposobami dociera do najdalszych zakątków świata – podkreśla Zbigniew Małkowicz. Między innymi dlatego tekstom towarzyszy muzyka w bardzo różnorodnych stylach. Współgrają obok siebie radosne melodie amerykańskie, irlandzkie, folklor ziem wschodnich oraz średniowieczne i renesansowe motywy muzyczne. – W oratorium zawarłem elementy muzyczne z różnych stron świata, by w ten sposób podkreślić, że miłosierdzie Boże jest przeznaczone dla każdego, niezależnie od pochodzenia – wyznaje kompozytor. Legnicka katedra wypełniła się stałymi sympatykami LRJPII nie tylko z Legnicy, ale również ze Zgorzelca, Wrocławia i innych dużych miast
Droga do wiary i sukcesu
Świat współczesny niesie ze sobą wiele zagrożeń, pod których wpływem są często młodzi ludzie. Wielu z nich ociera się o niebezpieczną rzeczywistość. Niektórzy nie potrafią się jej oprzeć i osłabiają swoją wiarę, idąc na łatwiznę. – W młodości tak bardzo osłabła moja wiara, że to wszystko było wręcz na granicy niewiary – mówi Zbigniew Małkowicz. – Światowe prądy, ideologie, które młodym ludziom zawracały w głowach, mnie też zawróciły. Wtedy bardziej poznałem swoje słabości i nie chciałem się poddać rygorom. Zacząłem iść na skróty – dodaje Małkowicz. W życiu muzyka pojawili się ludzie, którzy nie pozostawili go samego. Zaczęli nad nim pracować. Widzieli w nim dobrego człowieka, któremu trzeba pomóc. – Wtedy usłyszałem z wnętrza siebie pytanie – mówi kompozytor. – Jeszcze nie wierzysz w Pana Boga? To w co ty wierzysz? I zobaczyłem, że ja w nic nie wierzę – dodaje. Przez szereg lat pracy w dyrygenturze symfonicznej, potem na studiach, w pracy, operetce itd. odnawiało się to pytanie w życiu Zbigniewa Małkowicza. Z roku na rok narastała tęsknota za muzyką sakralną. – W wieku 40 lat pomyślałem sobie... Jeśli nie teraz, to nigdy – opowiada muzyk. – I zacząłem pracować. Poczułem pragnienie przekazywania treści i wartości duchowych przez muzykę. Teraz wiem, że muzyka potrafi poruszyć sfery duchowe. Pomagały mi w tym każdego dnia słowa św. Faustyny: „Me serce ciągnie, gdzie Bóg mój ukryty”. W momencie, kiedy biorę się za tekst i staram się dobrać do tego muzykę, wyrażam moją najszczerszą modlitwę – mówi Zbigniew Małkowicz. Dlatego komponowanie dla autora pop-oratorium jest niezwykle autentycznym momentem emanującym na innych. – Chodzi o to, żeby to światło, lumen – od tego pochodzi nazwa naszego zespołu – w tych trudnych czasach zapalać w innych ludziach. Pragnę dawać ludziom nadzieję. ␣
Młodzi ludzie przez gitarę, perkusję, śpiew najlepiej przemawiają do młodych
Zainteresowanie oratorium było dostrzegalne u każdego. Od najmłodszego do najstarszego.
HISTORIA ZESPOŁU
Zespół powstał na początku 2003 roku. Dla uświetnienia dzieła zespół pozyskał do współpracy wybitnego polskiego wokalistę jazzowego Marka Bałatę oraz członka grupy Vox Dariusza Tokarzewskiego. Prapremiera pop-oratorium odbyła się 22 lutego 2004 roku we Wrocławiu. W koncercie premierowym razem z zespołem Lumen wystąpił Chór Uniwersytetu Wrocławskiego Gaudium, Wrocławska Orkiestra Kameralna, a całością dyrygował Alan Urbanek. Dużym projektem zespołu Lumen są „Psalmy Dawida”, cykl kilkunastu songów powstałych z fascynacji Księgą Psalmów. Po serii koncertów związanych z obchodami kolejnej rocznicy wyboru Papieża Polaka 22 października pop-oratorium zabrzmiało w Kanadzie, w prestiżowej sali Roy Thomson Hall w Toronto. Na zamówienie sióstr SMBM została napisana również muzyka do litanii do św. Siostry Faustyny.␣
Sonda POMIĘDZY MUZYKĄ A MODLITWĄ
ALEKSANDRA MAŁKOWICZ,WOKALISTKA ZESPOŁU LUMEN
– Pop-oratorium traktuję na pewno jako modlitwę. To dla mnie wielkie szczęście, że można robić coś takiego ze względów religijnych. W ten sposób można znaleźć jakiś sens w życiu przez robienie czegoś pożytecznego, a przede wszystkim związanego z wiarą – to po pierwsze. Po drugie jest to rzecz bardzo ciekawa, nadająca życiu nutkę czegoś interesującego. Po trzecie niezwykle wartościową sprawą jest współpraca z rodzicami.
ZBIGNIEW MAŁKOWICZ,KOMPOZYTOR ZESPOŁU LUMEN
– Do najpiękniejszych okresów życia zaliczam ten, gdy komponowałem. To było w większości na tournée zagranicznym, gdzie z daleka od rodziny trzeba po koncertach czymś wypełnić czas. Wtedy siadałem, otwierałem Stary Testament i przeglądałem Psalmy, które wcześniej były mi bliskie, a chciałem do nich ułożyć muzykę. Pamiętam, że długo pracowałem nad melodią. Ale to było na początku. Po kilku wersetach przychodziły mi pomysły w jednej sekundzie. Obecnie komponując muzykę, biorę pod uwagę wspaniałe zespoły o tematyce chrześcijańskiej. Należy się bardzo cieszyć, że są różne style muzyczne. Nie ukrywam, że w mojej twórczości powolutku zaczynam skręcać w kierunku młodzieży. Ja tu jestem jako Ojciec Kompozytor, a dookoła sami młodzi ludzie, i to oni właśnie przez gitarę, perkusję, śpiew do tych młodych przemawiają. Oni dobrze się rozumieją.
GOŚĆ LEGNICKI
Pop-oratorium „Miłosierdzie Boże”