Znam kilka zespołów składających się w większości z członków rodziny. Taka sytuacja bywa trudna, ale przynosi wiele radości (przede wszystkim rodzicom - dzieci zazwyczaj sceptycznie zapatrują się na takie „wspólne muzykowanie"). Kiedy zapytałam Zbyszka, czy jego dzieci miały opory i na uczestnictwo w zespole zgodziły się raczej z grzeczności i obowiązku, zdecydowanie zaoponował i stwierdził, że od początku same też bardzo tego chciały.
Mówię o dzieciach, ale przecież rodzeństwo Małkowiczów - Aleksandra (wokal) i Michał (perkusja) - jakiś już czas przedzierają się przez poznańskie licealne szlaki. W trasy jeżdżą wszyscy jednym busem i właściwie większość czasu spędzają razem. Jednak o buncie i niechęci do współpracy Zbyszek nie wspominał i mam podstawy, by twierdzić, że robił to szczerze. Są dla siebie wsparciem, wiedzą, czego mogą od siebie oczekiwać, jak sobie pomóc. Zarówno żona - Marzena (solistka Teatru Muzycznego w Poznaniu) jak i dzieci, to pierwsi powiernicy i zarazem fachowi krytycy dzieł powstających spod pióra Zbyszka - założyciela zespołu, kompozytora, pianisty, aranżera i dyrygenta (ukończył wydział dyrygentury symfonicznej na Akademii Muzycznej w Warszawie w 1986). Muzyk ten od lat współpracował z Teatrami Muzycznymi (w Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu), aktualnie jest kierownikiem muzycznym europejskiej agencji koncertowej „Konzertdirektion Landgraf". Do „rodziny" zespołu Lumen należą także: Marcin Figaj - gitara basowa, Daniel Husak - instrumenty perkusyjne, Marcin Piekut - saksofon i klarnet, Dariusz Tokarzewski wokal (członek znanej grupy „Vox") oraz częsty, a właściwie zawsze obecny gość, wybitny polski wokalista jazzowy - Marek Bałata.
MŁODE POKOLENIE
Jak łatwo można zauważyć, większość członków zespołu to przedstawiciele młodego pokolenia - uczą się, chodzą do szkoły. Zbyszek zaangażował także dziesięcioosobowy chór młodzieżowy (nie wspominając już o innych chórach, a wśród nich - 36 z całej Polski, czy nawet Kanady, wykonujących jego utwory, których członkami często były dzieci). przebywając z mtodzieżą, sam czuję się pełen życia i pragnienia tworzenia czegoś nowego na chwalę Boga". Komponuje taką muzykę, by przy- ciągnęła uwagę wszystkich ludzi otwartych, w tym także młodych (w najbliższym czasie odbędzie się koncert w poznańskim liceum).
MUZYKA
Trudno ją zaszufladkować i jednoznacznie określić, i właśnie o to chodzi. Skoro ma trafić do szerokiego grona, musi zawierać szeroką paletę barw. Dlatego znajdują się tu wpływy różnych kultur, epok, stylów - kompilacja bachowskich fug i mocnych, gospe-lowych kawałków. Zbyszek jest otwarty na różne style, przyznaje, że zawsze zachwycały go rockowe kapele, wychował się na nich i, choć twierdzi, że za wcześnie, by wprowadzać taką muzykę do kościoła, podświadome dążenie do przeniknięcia także i takiej stylistyki, z pewnością jest u niego widoczne. Wiele tu kontrastów. Wyrazista, murzyńska rytmika oraz energiczne, ale i pełne liryzmu melodie. Chóry dwu-stuosobowe, ale także dziesięcioosobowe, orkiestra symfoniczna, ale i subtelny kwartet smyczkowy. To wszystko można odnaleźć w jego dorobku.
POPORATORIUM
Sama nazwa świadczy o zaakcentowaniu faktu, iż projekt ten stoi na pograniczu muzyki poważnej (forma oratorium do niej właśnie przynależy) i rozrywkowej. Oratorium „Miłosierdzie Boże" to hołd złożony Bogu, siostrze Faustynie i Papieżowi. Słowa w całości pochodzą z „Dzienniczka" s. Faustyny, którego sens Zbyszek coraz bardziej zaczął odkrywać i personalnie, dogłębnie do niego trafił. Zespół Lumen stanowi tu niejaką podwalinę dla monumentalnych partii chórów i orkiestry. Oratorium pojawiało się w kościołach większości polskich miast, na wielkich scenach festiwalowych w Polsce i na świecie. Wydarzeniem był na przykład koncert w Toronto, w Roy Thomson Hali, w intencji Ojca Świętego, który zgromadził trzytysięczny tłum spragnionych widzów.
PSALMY DAWIDA
To najnowszy pomysł zespołu Lumen. „Faustyna" przeciera szlaki - mówi Zbyszek - ale teraz pragniemy dotrzeć z Dobrą Nowiną do szerszego grona odbiorców". Psalmy Dawida są tak uniwersalne i aktualne, że, chociaż powstały 3000 lat temu, dotykają i trafiają do nas tak samo dziś, jak kiedyś. Jest to także pewien aktdenominacyjny - spotkać się razem z protestantami, Żydami. Psalmy mogą stać się dużo bardziej zrozumiale i przekonujące dla młodych ludzi, jak i tych nie będących blisko Boga". Są częścią Biblii, można je śpiewać (słowo 'psalm' pochodzi od greckiego 'psalterion' - instrument, przy którym się je wykonywało), modlić się nimi, kontemplować. W ich doborze Zbyszek kierował się przede wszystkim własnymi odczuciami - Pan mówił do niego poprzez nie i rozpalał pragnienie przekazania tego dalej. Psalmów jest 14, są wśród nich te pochwalne, radosne („Niech Jego Imię trwa na wieki", „Sławcie Pana"), ale i te pełne skruchy i błagania („Bądź moją Skalą", „Panie zmiłuj się nade mną"). Opracowanie muzyczne w pełni współgra z charakterem poszczególnych pieśni. Widoczny jest wpływ muzyki gospel (co jest owocem współpracy z festiwalami i warsztatami tej muzyki, np. z ks. Ossowskim, inicjatorem festiwalu „Camp Meeting Osiek"). Obecny jest on zarówno w rytmice, melodyce, aranżach, ale i w zaangażowaniu czynnym widzów w śpiew, taniec, klaskanie. Dużą rolę odgrywa zarówno chór, jak i soliści (często improwizacyjne, adlibitowe wstawki), lecz traktowani są w sposób autonomiczny. Zauważalne jest także odbicie muzyki klasycznej - polifoniczne prowadzenie głosów, ostinato, modulacje. W kilku psalmach odnaleźć można stylizację na kulturę żydowską, występują elementy orientalne i nieregularne metrum (np. 10/8 w Psalmie 117) - trudno by było nie nawiązać do tradycji, z której wywodzi się ten gatunek. Jeśli chodzi o psalmy bardziej kontemplacyjne, utrzymane są w atmosferze pełnej liryzmu, melancholii. Kantylenowe, śpiewne melodie chwytają za serce i zmuszają do refleksji. W muzyce zespołu Lumen najważniejsze jest to, by mówiła o Bogu trafiając do najszerszego grona poszukujących osób i w ten sposób przybliżając im miłość Jezusa. Kompozytor odnajduje radość w tym, że próbuje robić wszystko, co tylko może, by im to umożliwić. Sam, gdy pisze, czuje się bliżej Boga i prawdy: „Chociaż niemal każdego dnia muszę zmagać się ze swoimi słabościami, zwątpieniami, to jednak stale jestem utwierdzany w tym, aby iść dalej tą drogą, aż do samego końca". Teraz zespół rozpoczyna nowy etap koncertując z Psalmami. Zobaczymy, jak Pan dalej będzie ich prowadził.
Katarzyna Cudzich / keyssy
Magazyn Muzyczny RUAH 34/2006