W pierwszą niedzielę lipca zainaugurowano III cykl koncertów letnich „Okuniewskie granie 2007”. Inicjatorem i organizatorem imprezy jest dyrektor Domu Kultury w Okuniewie Piotr Siła. 1 lipca w kościele pod wezwaniem Św. Stanisława Kostki w Okuniewie, przy którym odbywają się koncerty, zaprezentowano „Psalmy Dawida” Zbigniewa Małkowicza.

Oparty na biblijnej Księdze Psalmów kompozycje wykonały stale współpracujący z kompozytorem Zespół Muzyki Sakralnej „Lumen”, Zespół Kameralny Szkoły Muzycznej im. Witolda Lutosławskiego w Wołominie, soliści: Marzena Małkowicz, Aleksandra Małkowicz i Janusz Szrom oraz chór Carmina z Parafii Świętej Trójcy w Ząbkach i chór Ichthis z Sulejówka. Dyrygował sam kompozytor. Na koncert złożył się cykl kilkunastu songów o zróżnicowanym charakterze. Znajdujemy tam elementy muzyki rozrywkowej, jazzowej, etnicznej i klasycznej a nawet gospel. Całość jednak jest tak skomponowana, że koncertu słucha się z wielką przyjemnością.

 

Powtarzane proste słowa psalmów zachęcają publiczność do włączenia się w śpiew, a szybkie, zróżnicowane rytmy porywają do oklasków. W niektórych utworach od modlitewnej ekstazy przechodzi się do ciszy, która po chwili znów rozbrzmiewa muzyką. Kompozytor - Zbigniew Małkowicz - związany był z teatrami w Warszawie, Wrocławiu i Poznaniu. Współpracował z Zygmuntem Koniecznym i Janem Szurmiejem, nagrywał dla potrzeb teatru i telewizji. Jest aranżerem i kierownikiem muzycznym musicali: „Skrzypek na dachu”, „My Fair Lady” i „Kiss Me Kate”. Obecnie coraz ważniejsze miejsce w działalności Małkowicza zajmuje kompozycja. Ostatnio zdobył uznanie skomponowanym przez siebie pop-oratorium „Miłosierdzie Boże” (w 2006 roku można było usłyszeć je w Okuniewie, Mińsku Mazowieckim i Sulejówku) oraz najnowszym dziełem, jakim są „Psalmy Dawida”, które premierę miały w sierpniu 2005 roku na międzynarodowym festiwalu muzyki gospel w Osieku.

Kompozytor nie zyskał jeszcze sławy Piotra Rubika, więcej miejsca jego twórczości poświęcają media katolickie. - Biblijne Psalmy zawsze głęboko mnie poruszały - powiedział Zbigniew Małkowicz w jednym z wywiadów. - Przemawiają one do wyznawców różnych religii. „Psalmy Dawida” ciągle jeszcze dojrzewają. Chcę, by stały się one opowieścią o wielkim izraelskim królu. Jego natchnione słowa, wypowiadane przed tysiącami lat, poruszają nas, współczesnych ludzi. Stają się również naszą osobistą modlitwą. Bez modlitwy nie ma dobrej muzyki. Komponowanie umacnia moją wiarę – wynika z modlitwy i drogi, którą podążam w życiu duchowym. W tej wędrówce Psalmy były pierwsze. Później była św. Faustyna, czego muzycznym owocem jest pop-oratorium „Miłosierdzie Boże”. Myślę, że następną inspiracją dla mojej twórczości będzie Ewangelia.

"Nowy Dzwon" - Tygodnik Mazowiecki